sobota, 21 września 2013

Pociągi już były, teraz czas na samoloty.

Oluś od kiedy polecieliśmy do Polski jest zauroczony samolotami! Mimo iż to nie był jego pierwszy lot samolotem, ale pierwszy kiedy Brzdąc jest kumaty :) Do wyboru miał puzzle auta czy samoloty, co wybrał ? "Lolot!" W sklepie zabawki policja, straż pożarna, helikopter co wybrał?  "Kokikokter!" A w domu ciągle tylko słyszę "Mamo ziii, mamo patrz siniki (silniki)!" "Mamo Oluś tatuje (startuje)" Mały pilot chyba mi się szykuje ;)  A ja? Ja się cieszę , że go coś fascynuje, że coś mu się podoba :) A upodobania Poli? hmm... póki co wszelkiego rodzaju gryzaki i grzechotki :) Uwielbia hipcia z dzwoneczkiem, piłeczkę i grzechotkę Oball i huśtawkę , ale najlepiej i tak jest z mamą lub tatą , gdy stroją głupie miny, lub gdy stoją przed lustrem , o tak! Lusto! Pola je uwielbia, gdy tylko widzi siebie w odbiciu na jej buźce pojawia się uśmiech od ucha do ucha :)






piątek, 13 września 2013

Czas wrócić do rzeczywistości.

Od 09/09 jesteśmy w Anglii, nasza polska przygoda dobiegła końca, ale nie ma co narzekać , byliśmy 2,5 miesiąca, Polska przyniosła wiele plusów dla Brzdąców, oto one:
- Oluś pożegnał się na stałe z pampersami, już nawet nie woła za potrzebą, tylko idzie , robi co trzeba i z głowy,
-  mówi, mówi wszystko, jest bardzo komunikatywny i nadaje jak katarynka, co bardzo mnie cieszy, uwielbiam jego mowę <3 kiedyś napiszę jego śmieszne słówka,
- pokochał wodę, uwielbia pływać i wcale nie boi się wody
- Brzdące spędziły dużo czasu z rodzinką, z prababcią, pradziadkiem (Oluś go uwielbia), babcią, ciociami, wujkami i kuzynostwem, Pola jak to Pola wszystkich obdarzała  uśmiechem,
- Pola zaczęła w Polsce jeść obiadki i deserki, skutek tego taki że bardzo urosła!
-  wyrosły jej  dwie dolne jedynki,
-  nauczyła się siedzieć, przekręcać na brzuszek, turlać,
- zyskała kolczyki ( choć wiem, że dla niektórych może to być minusem)

ale są też minusy:
- Oluś nauczył się też mówić od kuzyna brzydkie słowa m.inn: głupi
- nauczył się też niestety pluć :/
- Pola przez ciągłe noszenie nie chce teraz być sama dłużej niż 5 minut,
- dzięki ząbkom cycanie czasami przynosi ból


Jednak pobyt w Polsce będziemy wspominać bardzo miło, mimo tego że byłam z Brzdącami to odpoczęłam, odpoczęłam chociażby od domowych obowiązków, Babcia zadbała o to co bym nie schudła i gotowała same pyszności, tak samo jak Ciocia. Oluś miał wędrówki do lasu z Pradziadkiem, który opowiadał ciekawe rzeczy tak, że potem gdy szliśmy na spacer, krzyczał że chce z Dziadziusiem , a nie z mamą i Babcią :) a teraz teraz co chwilę słyszę, że idzie do Majana( Mariana-dziadek) , że leciał samolotem i machał Babusi i Dziadziusi :) Kochany mój :)

Dziś byliśmu na jesienno-zimowych zakupach dla Poli, także Panny garderoba gotowa na chłody :) teraz został jeszcze Oluś :)

Pozdrawiamy!

środa, 4 września 2013

Kto to jest Tata?

Czasu na internet mam mało gdyż od 1,5 tygodnia jest z nami mój mąż, ojciec mych dzieci zwany przez nas Tatą :)  Tata jest bardzo ważny w życiu mych dzieci, a zwłaszcza Olusia, bo dla Poli liczy się przede wszystkim póki co mama, ale to z wiadomych względów, mama ma mleczko :) Oluś uwielbia swojego Tatę, uwielbia gdy Tata oddaje mu się w 100%, gdy gilgocze go do łez, kiedy gania za nim po całym domu krzycząc "Zaraz Cię złapię!", uwielbia gdy bawi się z nim na placu zabaw, tak jak to było wczoraj huśtając się na huśtawkach, kręcąc na karuzeli, grając w cymbergaja. Tata to najlepszy kompan do zabawy! To ktoś taki kto poniesie na barana gdy nóżki odmówią posłuszeństwa, kto pobawi się w ekstremalne zabawy, ktoś kto porobi głupie miny razem z dziećmi , ktoś taki kto ma twarde zasady i trochę za mało cierpliwości, ale mimo wszystko kocha swe dzieci nad życie :) Uwielbiam siedzieć i obserwować gdy cała trójka jest razem, gdy się wygłupiają, śmieją, to miód na me serce :) Nie wyobrażam sobie życia bez nich, są całym moim światem ! :) Kocham ich nade wszystko <3